Miejski portal informacyjny:
Leżajsk, Grodzisko Dolne, Kuryłówka, Nowa Sarzyna

Po raz pierwszy spróbowała swoich sił na dystansie dłuższym niż maraton, startując w Biegu o Puchar Rzeźnika. Trasę górskimi ścieżkami około 80 km z Komańczy do Ustrzyk Górnych, pokonała w czasie 12 godzin i 33 minut. Rok później, w czerwcu 2010 r. ponownie przebiegała ten trudny dystans w kolejnej edycji Biegu Rzeźnika. Odtąd z upodobaniem biega najtrudniejsze biegi górskie, te krótsze i dłuższe, maratony i ultramaratony.

W czerwcu 2011 r. wyzwaniem był już dystans 100 km - „Sudecka Setka” - Boguszów-Gorce. Ten morderczy dystans 100 km, rozpoczynający się. o godz. 22.00 przy światłach latarek, pełen stromych, licznych podejść i zbiegów Iwona ukończyła, jako pierwsza kobieta z czasem 13 godzin i 34 minuty zajmując I miejsce w kategorii kobiet i 13 miejsce w klasyfikacji generalnej na 53 zawodników, którzy ukończyli bieg.

Rozgrzewką do tego ultradystansu, jak i następnych, był dwukrotny start w Wysokogórskim Biegu im. druha Franciszka Marduły (czerwiec 2011 i 2012) odbywającym się w samym sercu Tatr. Iwona zmierzyła się z tym, niewątpliwie jednym z najtrudniejszych biegów górskich w Polsce, prowadzącym przez szczyt Kasprowego Wierchu, który pomimo, że liczył „tylko” dwadzieścia parę kilometrów, ale miał sumę podbiegów i zbiegów ok. 3000 m. W 2011 r. reprezentując Leżajski Klub Karate Kyokushin przebiegła ten dystans w czasie 3 godzin i 2 minut, zajmując VI miejsce w kategorii kobiet. W 2012 r. mordercze zmagania na trasie Zakopane – Nosal - Hala Gąsienicowa – przełęcz Karb- Kasprowy Wierch - Kuźnice – Kalatówki, również ukończyła w dobrej formie, co wymagało nie tylko siły i wytrzymałości, ale też wyjątkowej precyzji, żeby nie poślizgnąć się i nie skręcić nogi, biegnąc po kamieniach, skałach i resztkach śniegu.